książka zawsze jest lepsza od ekranizacji to nie podlega żadnej dyskusji uważam że ludzie którzy myślą że ekranizacja jest lepsza od książki są prymitywni ponieważ reżyser ściągnął całą fabułę i tylko ja podkręcił tak może zrobić każdy nawet ja bo każdy kto ma wyobraźnie może dorzucić swoje 5 groszy i zrobić z dzieła dzieło
Nie przesadzaj. Zwykle rzeczywiście książka jest zdecydowanie lepsza niż film, ale zdarzają się też wyjątki. Nie oceniaj ludzi jako prymitywnych tylko na takiej podstawie, bo to najbardziej świadczy o Tobie.
Bardzo rzadko, ale zdarza się, że ktoś z bardzo dobrej książki potrafi zrobić genialny film.
Zresztą Twoje argumenty wcale nie oznaczają, że książka jest lepsza, tylko że reżyser jest mało twórczy :)
Książka i film to dwie różne rzeczy i nie powinno ich się oceniać na zasadzie jedno jest lepsze od drugiego. Film rządzi się zupełnie innymi prawami niż książka. Jest zupełnie inaczej realizowany i używa zupełnie innych środków wyrazu. Czytając książkę musisz sobie wszystko wyobrazić. Kiedy oglądasz film, wszystko masz podane na tacy. Nie powinno się oceniać ekranizacji filmowej w oparciu o to jak dobra jest książka na podstawie której film ten został nakręcony. Film może być dobry bądź zły i tak samo książka może być dobra lub zła. Nie oceniajmy jednego w oparciu o drugie.
I zgadzam się z dorocia8. To, że reżyser bierze sobie książkę i ją ekranizuje oznacza, że jest mało twórczy. Ewentualnie chce pokazać światu swoją ulubioną książkę.